Dieta Możliwość komentowania Śmierdzisz potem – pij wcześniej. została wyłączona |

Śmierdzisz potem – pij wcześniej.

Jeżeli teraz zajadasz się pysznościami to dla własnego komfortu odstaw jedzenie na bok, przełknij ostatni kęs i dopiero wtedy zabierz się do czytania.

Woń potu wynika z dwóch czynników:

  • bakterii rozkładających pot,
  • ze stężenia związków chemicznych wydalanych w procesie przemiany materii.

O ile na bakterie wpływu nie mamy i kąpiel po treningu załatwia sprawę, o tyle na stężenie potu wpływ mamy. Wraz z potem i moczem oprócz wody i soli (ok 98,5%) wydzielane są: tłuszcze, mocznik, kwas moczowy, amoniak, kwas mlekowy, węglowodany, związki mineralne (zawierających min. potas, wapń, magnez, żelazo). Odpowiednia ilość spożywanej wody powoduje, że proces oczyszczania odbywa się prawidłowo i większość produktów przemiany materii wydalamy regularnie z moczem. Odpowiednia ilość wody jest szczególnie ważna w przypadku diety opartej na dużej ilości białka zarówno z produktów mlecznych jak i mięsnych (sporty siłowe siłowo-wytrzymałościowe). Białka w dużym uproszczeniu rozkładane są finalnie min do mocznika, który jest wydzielany z potem i moczem a jego zapach każdy chyba zna.

Podsumowując i upraszczając: im mniej wody spożywasz tym większe będzie stężenie związków chemicznych w wydzielanym pocie a im więcej wody spożywasz* tym więcej produktów przemiany materii wydzielasz z moczem a nie z potem.

 

*nadmiar wody szkodzi, jest to bardzo rzadkie zjawisko śmiertelnego zatrucia organizmu wodą, zwanego zatruciem wodnym lub przewodnieniem.

 

Read more

Dieta, Odżywianie Comments (0) |

Dokonałem zbrodni: utopiłem cytrynę, imbir i mandarynkę w kranówce.

Mam świadomość że takie publiczne wyznanie może narazić mnie na wielką krytykę społeczną i to nie dlatego, że zrobiłem to gołymi rękoma, nie dlatego też, że ofiary są aż trzy (a mogło być ich więcej) ale dlatego, że utopiłem w kranówce a nie wodzie z butelki. I tu muszę się bronić bo mam argumenty – kranówka jest tańsza, skład ma taki sam jak woda źródlana (często wydobywana jest z podobnych źródeł) i jesteśmy eko bo nie kupujemy butelek plastikowych czyli późniejszych śmieci.

Każdy człowiek ma nieracjonalne nawyki nie wynikające ze złych intencji ale z nieprawdziwej lub niesprawdzonej informacji utrwalanej przez lata. Taki przykładem jest zakup wody źródlanej w butelkach.

Po pierwsze woda źródlana jest droższa – płacąc za najbardziej znaną markową wodę źródlaną butelkowaną (1,5 L) trzeba zapłacić 2 zł. Sama woda w tej wyliczance to koszt tylko ok. 7 gr. Podsumowując za wodę płacimy ok 2800% więcej niż za wodę z kranu.

Po drugie skład wody źródlanej jak i kranówki jest bardzo ściśle kontrolowany a skład chemiczny identyczny a czasem korzystniejszy niż w butelkowanej wodzie źródlanej. Wody źródlane są najczęściej wodami nisko-zmineralizowanymi o zawartości składników mineralnych ok. 200-500 mg/dm3, zawartość składników mineralnych wody z kranu w Krakowie to dla przykładu 365 mg/dm3 czyli powyżej średniej dla przedziału wód źródlanych butelkowanych.

Jeśli powyższe argumenty nie przemawiają to mam inny – ekologiczny. Każdy Polak spożywa rocznie ok 50 l wody czyli Polacy rocznie kupują 1,4 mld butelek wody produkcja ich kosztuje ok 420 mln zł !!!! Ponadto firmy przetwarzające plastik tracą bardzo dużo czasu i energii (a przez to pieniędzy) na przetworzenie butelek.

Wniosek jest dla mnie jeden – topić w kranówce nie tylko cytrynę, imbir i mandarynkę ale tez inne owoce (pomarańcza, limonka itp) ale też niektóre warzywa (nać pietruszki, łodygi kopru itp).

 

Read more